Blog około-lekarski

Lekkie oparzenia – jak postępować

Posted on: 10 sierpnia 2007

Ludzie, uczcie się na cudzych błędach 🙂

Zostałem jakiś miesiąc temu, na wyjeździe, oblany wrzątkiem. Na rękę. Po chwili bólu i strzepywania gorącej wody, doszedłem do wniosku, że nic mi nie będzie. Po 15 minutach włożyłem na chwilę rękę pod zimną wodę.

No i to wszystko był błąd. Powinienem był wiedzieć, że kontakt z wrzątkiem to oparzenie drugiego stopnia. Gdybym to wiedział, nie zdziwiłyby mnie wielkie bąble po kilku godzinach snu 🙂

Wtedy, niestety, nie dało się już nic zrobić poza opatrunkiem, pod który nałożono sporą ilość pianki z panthenolem. W domu smarowałem sobie parę razy dziennie Bepanthenem Plus (to samo co Bepanthen, ale ze środkiem dezynfekującym – nie wiem czy to dobra decyzja, ale krem był pod ręką) i chroniłem luźnym plastrem.

Bąbli nie przekłuwałem (nigdy tego nie róbcie!) i myślałem, że się będą długo wchłaniać. Jednak chyba trzeciej nocy od „wypadku” nieświadomie go zgniotłem i cała ropa opuściła ranę. Od tego momentu minął niecały miesiąc. Niestety rana do końca się nie zagoiła, została malutka blizna.

Podsumowując, co należy robić w takich przypadkach: wkładamy oparzone miejsce pod letnią wodę (nie zimną, można sprawdzić temperaturę drugą ręką), na 20 minut lub do ustania bólu. Potem wilgotny opatrunek z jałowej gazy i delikatnie bandaż.

W przypadku cięższych poparzeń – duża powierzchnia lub zwęglona/biała skóra, udać się do lekarza lub zadzwonić po pogotowie.

Nie przekłuwamy pęcherzy. Nie zdejmujemy ubrania, które przywarło do skóry. Nie stosujemy żadnych maści lub płynów (ew. później np. Bepanthen w piance, po konsultacji z lekarzem lub farmaceutą).

Komentarzy 28 to "Lekkie oparzenia – jak postępować"

Przy lekkich oparzeniach można trzymać oparzone miejsce pod zimną wodą do czasu ustąpienia bólu. Rozległe oparzenia natomiast można schładzać jedynie przez 1 minutę, aby nie doprowadzić do hipotermii poszkodowanego i wstrząsu.
PS. To nie ropa, tylko płyn surowiczy:)

a co jeśli nie smarowałam emulsja z panthenolem i zaczynam to robić po tygodniu? czy będę miała bliznę? zaczerwienienie jest bardzo intensywne, był bąbel ale się wchłonął.

daga, to chyba najlepiej skonsultować z dermatologiem 🙂

Po co takie bzdury wypisujecie?
Zimna woda to BŁĄD!

Oświeć nas w takim razie, jak powinna – krok po kroku – wyglądać prawidłowa procedura. Dużo poważnych serwisów rekomenduje właśnie zimną wodę.

Jeśli krytyka, to tylko konstruktywna.

Zimna woda to błąd. To tak jakby rozgrzaną stal zamaczać w lodowatej wodzie, komórki niczym stal obumierają głębiej niż muszą z powodu szoku. Odwrotne uczucie często można spotkać zimą kiedy ręce przemarzną i letnia woda potrafi sprawiać silnie parzący ból. Najlepiej gdy woda jest letnia, większe poparzenia uszkadzają receptory cieplne (ciałka Rufiego) i dobrze jest sprawdzać temperaturę np. drugą ręką na której nie zostały one uszkodzone. Ja przeważnie na poparzenia stosuję cieplejszą (ale nie gorącą) wodę, i pierwsze 5 minut schodzę temperaturowo do letnio chłodnawej (ale nie zimnej) dla zdrowej ręki, potem kontynuuję polewanie przez jeszcze 5-10minut . Jeśli skóra na skutek poparzenia zmieniła kolor na biały/perłowy albo się zwęgliła a nie czuć żadnego bólu w środku poparzenia, to jest to poparzenie 3 stopnia, dobrze jest pojechać do szpitala by chirurg usunął martwą tkankę która to utrudnia gojenie się rany, czasem lekarz może zrobić przeszczep który goi się szybciutko. Poparzenia 3 stopnia z pęknięciami/rozcięciami skóry nie radzę smarować tłustymi kremami ani żadnymi kolorowymi bajerami, mogą powstać kolorowe blizny, szpital to najlepsze rozwiązanie. To tyle z mojego doświadczenia.
Może mój post nie jest instrukcją krok po kroku, ale coś tam wnoszę. Z miłą chęcią usłyszę zastrzeżenia jeśli się komuś nie podoba, niech się spodziewa rekacji w postaci xD

Dzięki za treściwy komentarz! Uaktualniłem wpis 🙂

Dziś byłam na pogotowiu i lekarka stwierdziła, że pomysł, aby obmyć oparzone miejsca wodą był najlepszy, bo trzeba je schłodzić, jednoczesnie zapisała mi ARGOSULFAN i antybiotyk, zeby rany dobrze sie goily, ale za kilka dni mam stawić sie na chirurgii w celu weryfikacji czy rany dobrze sie goją. Niestety, miejsce mojego oparzenia jest szczególnie wrażliwe – bo to dekolt i piersi :(, mam jedynie nadzieję, że nie będzie blizn, choć oparzenia sa rozległe i glębokie – miejscami schodzi mi skóra…

Sugestia o zimnej wodzie w komentarzu QuorQ zabrzmiała bardzo mądrze, ale sama mam inne doświadczenia. Zastosowałam na ranę pooparzeniową – wodę bardzo, bardzo zimną – to przynosiło ulgę, koiło ból natychmiast – i muszę przyznać, że bardzo mi pomogło, a po rozległych ranach dziś nie ma ani śladu.

wczoraj poparzylem sobie noge, konkretniej udo. mam czerwony „prostokat” na udzie o wymiarach gdzies 10 cm x 4 cm – jak sie poparzylem to 5 minut pozniej schlodzilem z ok. 7/8 min. zimna woda, pozniej spalem z przylozonym lodem, az sie rozpuscil – a nie spalem raczej tylko sie meczylem.. i mam teraz z 5 bąbli/pęcherzy kazdy ma wymiary gdzies z 2cm x 2 cm i wypelnione plynem surowiczym, nieraz troszke z 1 czy 2 wyplywa troszeczke, wiem zeby nie przebijac, moglem kupic masc jakas, ale wlasnie jaka ? nazwe bym prosil o podanie jakiejs masci czy plynu, aby nie bylo blizn…

Dlaczego nie spytasz się o to lekarza? 🙂 Przecież to żaden wstyd.

W aptekach też pracują ludzie, którzy uczyli się ładnych parę lat co i kiedy się stosuje 🙂

(Informacje niemedyczne)
Ludzie zawsze pewniej się czują jak mają informację z kilku różnych źródeł. Może też być tak że ktoś jest np. za granicą i nie zna języka, a dzięki dostępowi do neta może zdobyć już jakąś wiedzę i sobie pomóc. Dobrze że jest taki temat, zawsze może się komuś przydać. Niestety nie wszyscy ludzie na poważnych stanowiskach są odpowiednio wykształceni, nasi politycy, moja była polonistka która nie umiała wypowiedzieć „kaloryfer”, to są ludzie co dostali pracę po znajomości albo mieli farta. Czy chcemy być leczeni wiedzą i doświadczeniem czy tylko zwykłym fartem? Dlatego szukamy potwierdzeń, dodatkowych informacji, by zyskać pewność i nie zostać w niewiedzy na przyszłość.
Sory że się rozpisałem nie na temat, ale cieszę się że moje poprzednie posty mogą komuś pomóc w przyszłości. No i lubię wyjaśniać różne rzeczy.
Ogólnie: Wielu aptekarzy potrafi pomóc właściwie, choć dalej zdarzają się tacy co nadają się tylko do wydawania przepisanych przez kogoś innego recept. Dobrze jest popytać się u zaufanych lekarzy bądź poczytać na te tematy i samemu przepytać aptekarza co poradzi. Potem używamy swojego rozsądku i decydujemy.
Życzę wam dobrego zdrowia. ;D

aha spojzalem na popzedni post ktory byl napisany dzisiaj, a temat pewnie zanikl i nikt nie napisze.. po 2/3 posty pisaly tu osoby na rok.. czyli w 2012 mi odpowie ktos ;p

Bepanthen ma witaminę E i nieźle zmniejsza wielkość ewentualnej blizny, nie smaruj nim samych ran ciętych czy kutych, tylko w koło nich, bąble smaruj cienko. Przed snem ułóż się najwygodniej jak się da, spróbuj napinać mięśnie od stóp po głowę ze dwa razy (taką falą), to cię zrelaksuje i może nawet uda ci się szybko zasnąć, jak sie dobrze zrelaksujesz i ułożysz to nie będziesz się wiercić i naruszać poparzeń w trakcie snu. Lodu nie radzę stosować wprost na skórę, polecam namoczyć ręcznik i zawinąć go w nim, nie jest tak strasznie zimny a lód starczy na dłużej i ochładza wodę z ręcznika, nie odmrażając komórek. Jeśli nie golisz nóg to nic nie powinno być już widać w przeciągu miesiąca, czasem po zagojeniu może zostać drobne zaczerwienienie na 3-4 miesiące, ale rzadko kto tak ma.
Mam nadzieję że najeździłeś się skuterem, skoro tak rozgrzałeś tłumik ;D

Mam oparzony wierzch dłoni wrzątkiem, pół dnia spędziłam przy kranie, ból spory, pianka panthenolowa nie działała, tylko zimna woda (woda letnie niestety ulgi mi nie przynosiła), noc zapowiadała się też nieciekawie, bo po minucie znów musiałam rękę chłodzić. Do apteki poszedł mąż po aquażele, ale farmaceutka poleciła Propolisol (nie mam bąbli, ran). Z początku szczypało jak bez chłodzenia wodą (93% etanolu), ale po chwili ulga. W nocy też psik (już nie szczypało jak za pierwszym razem), teraz też jest super w porównaniu do wczoraj. Ręka ciągle bez bąbli, jest tylko zaczerwieniony placek i awersja do gorących herbat 🙂

Letnia woda ma ratować komórki i poprawić gojenie (w sytuacji z głębszym poparzeniem) . Niestety nie otępia ona nerwów jak zimna woda przez co nie pomaga na ból. Jeśli po godzinie jest tylko zaczerwienienie/ bądź tylko boli, to na pewno nie będzie po tym śladu, małe bąble mogą się pojawić od 2-6 godzin od chwili poparzenia, ale w twoim przypadku jest to zbyt lekkie oparzenie (na szczęście). Po 4 dniach powinno jeszcze trochę swędzieć ale już nie boleć. Po tygodniu nie powinnaś już nawet o tym jakoś pamietać. Nawilżanie oparzenia za równo wodą jak i kremami jest wskazane, nie ma żadnych ran czyli można delikatnie smarować całe piekące miejsce. Propolisol pomaga na ból dopiero jak się trochę wchłonie, a to z 5 minut trwa. Można w takiej sytuacji posmarować oparzenie i owinąć rękę plastikową folią (bądź wsadzić ją do torby czy woreczka) i kontynuować polewanie chłodną wodą bądź okrycie zmoczonym ręcznikiem do póki nie zacznie działać. Jeśli chodzi o herbatę to polecam smakowego Liptona (Forest Fruits), mi zawsze poprawia humor ale trzeba ją siorbać i oddychać przez nos by się w pełni nacieszyć ;D

Ciekawe, czy ktoś mi jeszcze pomoże tutaj…
Kilka dni temu (w czwartek bodajże) włożyłam trzy palce prawej ręki – tak, wiem, że to mało inteligentne – do wrzącego oleju. Wskazujący wyszedł z tego bez szwanku, środkowy miał małego bąbla, który jednak dość szybko wklęsł. Niestety na serdecznym zrobił mi się spory bąbel z płynem surowiczym (zawsze myślałam, że to ropa) i jakoś nie widać, żeby się zmniejszał. Boleć, nie boli, ponieważ przez kilka godzin od momentu oparzenia, aż do momentu ustania (niebotycznego) bólu chodziłam z kubkiem wody w ręce. Tylko ten bąbel mnie irytuje. Czy jest jakaś maść/okład czy inny specyfik, który mógłby przyspieszyć pozbycie się go?

Witam ponownie. Póki co brak odzewu mnie nie zraża, tym bardziej, że mam kolejny problem. Mianowicie – naskórek na środkowym palcu wygląda normalnie, ale w dotyku jest stwardniały i kiedy go dotykam, nie czuję tego tak dokładnie (nie wiem jak to inaczej napisać). Natomiast na palcu serdecznym bąbel wklęsł pozostawiając jednak po sobie zaczerwienioną twardą skórę bez czucia. Czy to się zregeneruje samoistnie, czy też muszę się udać do lekarza żeby owe fragmenty skóry/naskórka usunął?

Syska, na Twoim miejscu poradziłbym się co najmniej w aptece. Wizyta u lekarza również nie zaszkodzi – oni od tego w końcu są, żeby pomóc 🙂

Oczywiście rękę tylko pod zimną wodę, tylko dlatego że włożylam rękę pod strumień zimnej wody, mam tylko lekko zaczetrwioenioną rękę nad nadgarstkiem,co innego z moim prawym udem, którego nie mogłam należycie schłodzić. Od ubiegłej soboty jest nie najlepiej tj. guizik prtawde z tymi pęcherzami należy je nakłówać by płyn surowiczy wypłyną wtedy popartzony naskórek nie będzie wrastal w bliznę. da się go prawie bezbopleśnie zdjąć. Miałam szczęście. że tym razem wylam sobie herbatę na gołe nogi.

Mam Pytanie , Jeżeli oparzyłam się wrzątkiem , pojechałam na szpital dostałam jakąś maść … Rano zrobiły mi się wielkie bomble jeden bombel ( na ręce ) ale on jest na palu, jest bardzo wielki , z 4 cm … reszta palców też jest , oparzona i też ma bomble ale tak z 3 cm 2 cm a nie 5 .. cm , 4 cmm boję się , czy to coś poważnego z tymi bomblami środku mają coś , żółtego nie wiem co to … palec robi się lettko siwy . Nie wiem czy te bomble zejdą same za pomocą maści , i opatrunków itp … Same zejdą , te bomble , czy muszę jechać do doktora żeby je przebił ? Pomocy

co zrobić? wczoraj nalewając gorącą wodę do termosu przypadkowo prysło mi w twarz wrzątkiem. Od razu pobiegłam do łazienki i schłodziłam twarz zimną wodą strasznie bolało ale nie mam żadnych bąbli tylko czerwone plamy na policzku i powiece. Co powinnam zrobić by nie zostały jakieś ślady i by te plamy zeszły ?

czesc. Mianowicie mam taki problem. Wczoram oparzyam sobie noge tlumikiem od skutera. Malo bolało. Poszlam do domu i mama zimna woda to schodzila. Skora byla biala ,ale samo oparzenie nie jest glebokie. Jakby zeszla tylko skora . Tylko ,ze teraz zrobilo to sie czerwone. I sie zastanawiam czy po takim czyms pozostaje duza blizna ? (nie ma babli ani nic.) I co stosowac ,aby szybko sie goilo?

Najlepiej to napar z rumianku .. I w tym naparze wymoczyć jałową gazę .. Pomaga .

ja mieszkam w Irlandii, wczoraj o godz. 22 wylałam sobie wrzącą wodę na nogi (uda), jakoś tak się stało że wszystko wylądowało na prawe…
ból był nie do zniesienia. co od razu mężowi wpadło do głowy, to przyłożyć do poparzenia butelkę mleka z lodówki. pomogło. co jakiś czas odwracałam ją na drugą stronę. mąż pojechał do Tesco, bo tylko to jest otwarte o tej porze i ku naszemu zdziwieniu nie było żadnego preparatu na poparzenia… tak więc szukaliśmy na necie i z różnych opcji wybraliśmy pastę do zębów…
zadziałało… posmarowałam poparzone miejsce (całe udo) grubo pastą (akurat miałam żel ale nie ma znaczenia) do zębów i trzymałam mały wiatrak nad nogą aż przestało tak boleć. potem poszłam spać z poparzoną nogą poza kołdrą (z pastą do zębów na niej)….
rano ku mojemu zdziwieniu okazało się, że czerwony placek z całego uda zmniejszył się do wielkości około 10x10cm , są duże bomble ale nie boli, czerwień stała się blado-różówa. w jednym pękniętym małym bąblu żółta ropa – umyłam zimną wodą mydłem i posmarowałam kremem antyseptycznym z tea tree (jedyne co miałam w domu a mój mąż już dawno w pracy a ja do sklepu pół godziny na piechotę) – żółta ropa po godzinie zniknęła.

zamierzam iść po południu do lekarza na wszelki wypadek bo jestem w 7mym tygodniu ciąży, więc nie mogę tego zbagatelizować, choć gdyby nie ciąża to bym nie szła, bo wygląda na to, że wszystko OK.

piszę to bo może ktoś będzie potrzebował też takiej pomocy, i będzie w dupie na końcu świata w środku nocy jak ja….

pozdrawiam poparzonych 🙂

Witam mam kolege debila i zajechał mi droge skuterem i wyrąbałem w niego i oparzyłem noge o jego tłumik przy stopie i przypaliłem sobie skurę i moje włoski i co mam zrobić ?

Witam ja miałam bąbel , normalnie mi pękł ale nie chce się zagoić robi się strup . W wodzie odpada i znowu się robi .Wokół tego jest takie coś czerwonego . Nie wiem co zrobić czy iść do lekarza ?

Najlepsze są OPATRUNKI Z DODATKIEM SREBRA, które należy kłaść bezpośrednio na ranę, posmarowaną odpowiednim kremem lub maścią na oparzenia – i dopiero na ten opatrunek zastosować gazę!!!!! Sama męczyłam się 2 tyg. zanim nie odkryłam tego cudownego specyfiku, dostępnego w aptece (mam na myśli opatrunek z dodatkiem srebra). A moczyć można w zimnej wodzie – lekarz powiedział mi, że to schładza ranę, no i przynosi ulgę.

Dodaj odpowiedź do Ag Anuluj pisanie odpowiedzi