Blog około-lekarski

Archive for Luty 2009

Reklamy skutecznie podsycają pogląd, że nowoczesna chemia jest lekarstwem na wszelkie dolegliwości. Nie przebierając w środkach i manipulacjach wpojono nam, że wystarczy połknąć tabletkę
i HOKUS-POKUS! Problem zniknie. Czy rzeczywiście?

Weźmy tytułowy gripex. Zawiera:

  • paracetamol
  • dekstrometorfan (na kaszel, pochodna morfiny)
  • pseudoefedrynę (udrażnia nos)

Czy zawsze potrzebujemy wszystkich składników? Jeśli mamy katar, lepiej kupić specyfik bez paracetamolu. Nasza wątroba z pewnością będzie wdzięczna.

***

Problem nie tylko w złym doborze leków. Zapominamy, że organizm potrafi sam sobie poradzić z większością zagrożeń. Wystarczy dobrze się odżywiać, dużo spać, ciepło ubierać, mało stresować.

Kto by się jednak przejmował takimi drobnostkami? Tempo życia wzrasta, nie mamy czasu na siebie. Wychodzimy z domu, zarażając innych. A potem się dziwimy, że pół Polski nagle choruje. I że paracetamol jest wiodącą przyczyną ostrej niewydolności wątroby na Zachodzie.

***

Wnioski? Zostawiam czytelnikom. Przecież potraficie myśleć, prawda? 🙂

Telewizja kłamie.

Kontynuacja wpisu sprzed 2 lat „Co pomaga na katar?